On ma 4 lata xD. 4, 3, 1,5 lat o: Chociaż to nawet nie takie wielkie różnice wiekowe.

Wleciała i rozejrzała się.

Patrzyła przez chwilę rozbawiona na próbę chodzenia Shury na dwóch łapach... nogach. Brązowy basior i Shura wyglądali jak para kochanków. (gołąbki .-.) Ame spojrzała na nich z politowaniem, po czym teleportowała się gdzieś dalej. {Wyszła}

To by się nawet ze sobą zgadzało...
- I tak trudno mi w to uwierzyć - mruknęła. W sumie Shura nie była zbytnio podobna do niej w wilczej postaci, ale może wdała się w matkę. Ame odziedziczyła odcień sierści po ojcu.


________________________
Wiem, ale ja pisałam, że jako wadera mi przypominasz, chociaż to może faktycznie tak niejasno wypadło xd.

Burknęła coś pod nosem i teleportowała się bliżej dwóch wilków, stała teraz kilka metrów od nich. Mogła niby do nich po prostu podejść, ale była na to zbyt leniwa, łatwiej jej było się teleportować. 
- Flirciarze - parsknęła. Potrząsnęła łbem, strzepując z siebie kilka listków krzewu, które przyczepiły jej się do sierści.

Wleciała. Leciała nad drzewami tak samo jak wcześniej w dżungli, aż w którymś momencie przez liście zauważyła jakieś sylwetki, prawdopodobnie wilków. Wylądowała kilkaset metrów dalej, na małej polanie. Nie widziała z tej odległości nikogo.

Wleciała i spojrzała z góry na drzewa. Szybowała tak nad dżunglą znudzona, aż w końcu wylądowała na grubej gałęzi jakiegoś ogromnego drzewa. Spojrzała w dół. Miała dziwne przeczucie, że to miejsce nie jest do końca bezpieczne, ale jak na razie nic na to nie wskazywało.

Wleciała i z roztargnieniem rozejrzała się po terenie. Niczego prócz piachu, wody i kilku palm tu nie było. Wylądowała w cieniu drzew, położyła się na podłożu i obserwowała falę.