Shiraberu
Tereny watahy i okolic => Góry => Wątek zaczęty przez: Konan w Maj 24, 2014, 18:57:56
-
Podobne do polan, czy łąk. Można sobie tutaj poćwiczyć, odpocząć czy porozmyślać.
-
Wleciałam.
Dosyć mocno stanęłam na ziemi. Małe górskie gryzonie, pouciekały gdzieś. Słyszałam ich małe stąpanie. Było ich dużo. Położyłam się na środku i zaczęłam odpoczywać.
-
Weszła, cicho stawiając łapy. Gdy dostrzegła waderę zatrzymała się i zaczęła ostrożnie jej się przyglądać.
-
Rozejrzałam się. Dostrzegłam ciemną plamę, jednak leżałam dalej.
______________________
Hej plamko xD
-
Zrobiła kilka kroków w stronę wadery wciąż ją bacznie obserwując.
___________
A no witaj xD
-
Zmieniłam pozycje; z leżącej do siedzącej. Widziałam, że plama powoli się zbliża.
-
Dalej powoli szłam. Zatrzymałam się dopiero kilka metrów przed owym wilkiem i usiadłam czekając co zrobi.
-
Wilk nie wyglądał jakby miał zły zamiar.
-Witaj-powiedziałam.
-
- No umm... w-witaj - wyjąkała zaskoczona iż wadera się odezwała
-
-Hmm...-zamyśliłam się.-Co cię tu sprowadza?
_______________________________________________
Jesteś już w watasze czy dołączasz? xD
-
- Nic szczególnego - wymamrotała patrzac na ziemię
__________
A bo ja wiem xD Dajmy, że dołączam.
-
-Hmm... Masz już może swoją grupę, stado, watahę?
________________________
Oki xD
-
- Miałam... to znaczy nie mam...
-
-Może chcesz dołączyć do mojej?
Zapytałam tak po prostu.
-
- Tak, to byłoby dobre wyjście... - wymamrotała pod nosem, a potem odparła już normalnie - Mówiłam do siebie... zgoda.
-
-Więc tak, co musisz wiedzieć na początku...-zastanowiłam się.-Ja jestem Siddalee, druga Alfa to Shura, jej córka to Aris... No chyba tyle.
Chwilę jeszcze pomyślałam.
-Jak coś to pytaj, a tereny są do twojej dyspozycji. Tylko tak się nie rządź za bardzo, od tego jestem ja i Shura.
-
- Um... rozumiem
Ziewnęła i położyła się.
-
-Jednak czasem trzeba uważać na obce wilki, które nie są w watasze.
-
-Och... - słowa Siddalee wyrwały ją z zamyślenia - Jasne
-
Rozglądnęłam się i zaczęłam nad czymś myśleć.
-
Przewróciła się na drugi bok i zaczęła bić ogonem o ziemię z nudów.
-
Ziewnęłam.
-Przepraszam-powiedziałam cicho.
Zaczęłam się rozglądać, małe zwierzątka wróciły. Wzięły się za robotę, zaczęły ignorować mnie i waderę obok. Odwróciłam głowę w stronę wadery.
-Mówiłaś już jak masz na imię?
-
- Nie. - odpowiedziała krótko
___________
xD
-
-To może byś się przedstawiła?-powiedziałam.
To pytanie było już nieco niechętnie wypowiedziane. Jednak nie dałam po sobie tego poznać.
-
- Rue.
Powiedziała wstając.
-
-Aha.
-
Zaczęła iść w stronę odwrotną od Siddalee.
-
Wzbiłam się w powietrze.
Wyleciałam.
-
Weszłam na tereny Górskiej Hali.
-
Zobaczyła waderę. Usiadła na ziemi i zaczęła ją obserwować.
______________
Ichpieraaaaa!!!!7
-
Idąc przd siebie spostrzegła wadere, wyglądała jakby sie jej przyglądała. Zatrzymała sie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siostrzyczka :3
Jednak pisze w trzeciej osobie xD
-
Widząc, że wadera się zatrzymała postanowiła sama pokonać dzielącą je odległość. Zrobiła kilka kroków i zatrzymała się kilka metrów od wadery, wyglądającej jakby znajomo.
_____________
Ja też pisze w trzeciej ^^
-
Odwróciła sie w strone zbliżajacej sie wadery, jednak nie podeszła. Kogoś jej przypominała, pytanie kogo ?
-
- Wyglądasz jak... Ty wyglądasz jak... - wyjąkała - jak s-siostrzyczka...
Spojrzała na waderę nieśmiało.
-
- Rue ? - zapytała pół głuchym tonem (jeśli tak można xD).
-
Powoli skinęła głową wpatrując się w waderę.
- A Ty... Ichpiera...
___________
Ja bym an twoim miejscu napisała "nieobecnym, oszołomionym" czy coś w ten gust ale oki xD
-
Miała łzy w oczach kiedy po tak długim czasie znów ujżała siostre. Szybko zbliżyła sie do niej i przytuliła ją ( jak wilk xD).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To moja polszczyzna xD
-
Zamknęła oczy. Przez ten okres czasu, gdy jej nie widział starciła nadzieję, że to się zmieni. Więc teraz, gdy się odnalazły łzy same cisnęły jej się do oczu, a ona próbowała je nieudolnie zatrzymać.
_________
Ach jaka wzruszająca scenka *o*
-
Nie wiedziała ile czasu mogło minąć, może sekundy ? Minuty ? Teraz czas sie nie liczł. Odnalazła swoją jedyną, najkochańszą siostre, od teraz ona bedzie zapełniała dotychczasową puste w jej sercu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To co napisałam to jak takie ,,wyznanie miłości basiora i wadery" xd
-
Nie umiała uwierzyć w swoje szczęście, była taka samolubna że myslała teraz tylko o sobie i swojej radości. Wreszcie odsunęła się od Ichpiery i lekko zaśmiała.
____________
Weź mi nie wyskakuj z wyznaniam miłości bo ta scenka się robi krępujaca xD Żartuję xD
(Nie wyrabiam. >.< )
-
Kiedy poczuła iś Rue sie odsuwa, zrobiła to samo.
- Z czego się śmiejesz ? - (no to teraz na poważnie xD)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam xD
-
- Nie wierzę... śmieję się bo po prostu nie wierzę - powiedziała cicho, nadal się uśmiechając
___________
Nie przepraszaj, ja żartowałam xD
-
- W takim razie uwierz : D - rozejrzała sie - Nie wiesz moze, czy jest tu jakaś wataha ?
-
- Jest... ja do niej należę...
-
- Chm... - pomyślała chwile - A wiesz gdzie jest Alfa tej watahy ?
-
- Nie... - westchnęła - Ale zawsze możemy jej poszukać...
-
- A chcesz siostrzyczke w jednej watasze ? - zaśmiała się
-
- Ty... - uśmiechnęła się lekko - Jeszcze się pytasz...?
-
- Nie zabrzmiało to ja pytanie ? - zmartwiła sie
`~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~```
,,zmartwiła" brzmi jakby ona stała sie martwa xD
-
- Zabrzmiało... - popatrzyła się na siostrę z uśmiechem - Ale teraz ty się pytasz... a to przecież chyba oczywiste... że chcę...
-
- Jej : D Więc chodzmy poszukać alfy... - chiała już iść gdy zapytała - W którą strone ?
-
- Nie wiem... może wyjdźmy z gór najpierw... - zamyśliła sięy
-
- Jak wolisz...
-
- Chodźmy - powiedziała i zaczęła iść
_____________
Gdzie idziemy? :ę
-
Poszła za siostrą
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
Gdzie chcesz xd I gdzie trafimy
-
Wyszła.
_________
To weź zdecyduj gdzie idziemy i tam "wejdź" xD a ja pójdę za tobą xD
-
Wyszła
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dobrze :<
-
Wszedł i rozejrzał się.
-
Zaczął podskakiwać i biegać.
-
Wyszedł.